Grzegorz Turnau

Poeta, kompozytor, pianista, aranżer – artysta, który kontynuuje tradycję krakowskiej piosenki literackiej, krocząc śladem Jana Kantego Pawluśkiewicza i Marka Grechuty. W kwietniu 1984 roku wziął udział w przeglądzie piosenki „Śpiewać każdy może” w krakowskim Klubie Zaścianek. Decyzją jurorów zwyciężył w kategorii „Piosenka Literacka”. Dzięki temu wystąpił na XX Festiwalu Piosenki Studenckiej, który wygrał. Natychmiast po imprezie otrzymał zaproszenie od Piotra Skrzyneckiego do Piwnicy Pod Baranami. Młody Turnau rozpoczął wieloletni cykl „piwnicznych” koncertów. Niedługo później spotkał poetę Michała Zabłockiego. Współpraca twórców zaowocowała piosenkami, które na długo stały się trzonem repertuarowym Grzegorza. Pierwsza płyta „Naprawdę nie dzieje się nic” ukazała się w 1991 roku. Swoją popularność zawdzięczała przede wszystkim utworowi tytułowemu. Po dwóch latach premierę miał drugi album artysty – „Pod światło”. Znalazła się na nim niezwykle popularna do dziś piosenka „Cichosza”, która w 1993 roku wygrała Muzyczną Jedynkę.

Trzeci studyjny album wokalisty pt. „To tu, to tam” światło dzienne ujrzał dwa lata później, a jego nakład przekroczył 200 tysięcy egzemplarzy! Wydawnictwo zostało wyróżnione „Fryderykiem”, podobnie zresztą jak sam wokalista. Na tej płycie znalazły się między innymi przeboje „Między ciszą a ciszą” i „Bracka”.

Po kolejnych dwóch latach artysta zaprezentował krążek „Tutaj jestem”, na który złożyły się między innymi utwory z poetyckich programów telewizyjnych. Niejako równolegle powstawała muzyka Turnaua do filmów czy przedstawień teatralnych, między innymi „Zmierzch”, „Iwona, księżniczka Burgunda”, „Zielona Gęś”, „Dwoje na huśtawce”. W roku 1999 premierę miała „Ultima”. Trzy lata później wokalista przedstawił produkcję „Nawet”, a w 2004 roku – „Cafe Sułtan” z twórczością Jerzego Wasowskiego (obie nagrodzone „Fryderykiem). Kolejny album to „11:11” z gościnnym udziałem Anny Marii Jopek i Doroty Miśkiewicz. Po nim premierę miała płyta „Historia pewnej podróży” w całości poświęcona Markowi Grechucie.

Niezależnie od nagrań, Grzegorz prowadzi intensywną działalność koncertową. Sam powiedział, że to właśnie występy na żywo są „esencją” jego sztuki – to właśnie im poświęca większość swojej uwagi i wysiłku.

Polecamy: